Sławek dla dzieci...

Przecież to to samo co wstawił Seba? Wink

Ulth po co zamieszczasz po raz drugi ten sam link?

Faktycznie Wink

Kurcze za bardzo podekscytowany jestem heheh Wink

Prawdziwy rarytas Muzyczne Sny http://www.youtube.com/watch?v=M40F8dkLvpQ&hl=pl do tej pory jestem w pozytywnym szoku.

Wreeeeeszcie ktoś to dał Very Happy

D:

.
Nie słyszałem kilkanaście lat hehe.

pablo napisał:

Prawdziwy rarytas Muzyczne Sny http://www.youtube.com/watch?v=M40F8dkLvpQ&hl=pl do tej pory jestem w pozytywnym szoku.

taaa dał i zabrał Sad

Marqs napisał:

pablo napisał:

Prawdziwy rarytas Muzyczne Sny http://www.youtube.com/watch?v=M40F8dkLvpQ&hl=pl do tej pory jestem w pozytywnym szoku.

taaa dał i zabrał Sad

Moze YT mu zglosil prawa autorskie - ja do dzis walcze o to ze mi usuneli fragment teleexpresu z klipem Slawka co krecilem i montowalem (nie mam praw do wlasnego klipu ?) Sad

Była jeszcze jedna piosenka Asi Łosowskiej - "Zima lubi dzieci". Ponieważ niedługo za oknem grozi nam właśnie taki krajobraz, pozwalam sobie zaprezentować tę unikatową piosenkę:

[link widoczny dla zalogowanych]

Skoro tematem są dzieci, to wspomnę o koncercie Kombi dla dzieci niewidomych z 1987 roku. Wówczas prasa rozpisywała się o tym koncercie. Pozwolę sobie przytoczyć kilka zdań.

Mroźny, styczniowy wieczór - typowy dla tegorocznej zimy - nie odstraszył młodych melomanów, którzy przyszli do Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Śpieszyli ochoczo, by posłuchać przybyłego z Wybrzeża znanego zespołu rockowego „Kombi". Nie wiemy i nie jest to najważniejsze, ilu tych amatorów muzyki rockowej zastanawiało się, na jakie cele przeznaczony ma być dochód z imprezy. Ważne, że pieniądze, które pozostawili w kasach, służyć będą dzieciom niewidomym, a oni sami mieli okazję przeżyć chwile muzycznej ekstazy, posłuchać popularnych, znanych z telewizji i płyt piosenek z repertuaru „Kombi", na żywo, w bezpośrednim kontakcie z ulubionymi wykonawcami. Cokolwiek bowiem by nie powiedzieć o tego typu muzyce, występy zespołów młodzieżowych charakteryzują się żywym udziałem młodocianej publiczności w zabawie. Ten aspekt zresztą budził obawy organizatorów, aby zbyt żywiołowa reakcja nie przyniosła szkód materialnych, co jednak nie miało miejsca; wszyscy bawili się doskonale i kulturalnie. Ryzyko zresztą było niewielkie, ponieważ organizatorzy - Klub Rodziców Dzieci Niewidomych w Warszawie, Biuro Usług Promocyjnych w Sopocie i gospodarze - zarząd Sali Kongresowej mają już doświadczenie, choćby z ubiegłego roku, kiedy na ten sam cel przeznaczony został dochód z występu zespołu Maanam. Szlak byt zatem przetarty i tylko potrzebna była zgoda samych wykonawców. Trzeba bowiem podkreślić to, co najbardziej istotne: taka zgoda równa się rezygnacji z niebagatelnego przecież, liczącej go ponad milion złotych dochodu i przeznaczenia go na rzecz potrzebujących. Fakt, że występ doszedł do skutku, świadczy o podjęciu inicjatywy przez zespół.

- Czy mieliście zamiar wystąpić w Warszawie? - pytam impresaria zespołu Kombi Wojciecha Korzeniewskiego.
- Nie, to było wynikiem propozycji ze strony Klubu Rodziców Dzieci Niewidomych. Po prostu zaraziła nas sprawą pani Siekierzyńska, przewodnicząca Klubu. I oto jesteśmy.

Jakkolwiek można sobie wyobrazić, jakie argumenty zdecydowały o podchwyceniu inicjatywy przez zespół Kombi, przytoczmy wy-owiedź przewodniczącej Klubu Małgorzaty Siekierzyńskiej.

- Zacznę może od początku. Nasz klub działający na terenie Warszawy i województwa warszawskiego zrzesza w zasadzie wszystkie dzieci niewidome i ich rodziców z tego terenu, które z nami nawiązują kontakt. Obecnie należy do klubu 360 rodzin, ale takich rodzin szacujemy na ok. 700. Zdecydowana większość tych dzieci ma dodatkowe schorzenia jak padaczka, porażenie mózgowe, upośledzenie umysłowe. Pragnąc wyjść naprzeciw naszym dzieciom, powołaliśmy pierwszy tego typu w kraju Ośrodek Leczniczo-Rehabilitacyjny dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących przy ul. Koszykowej w Warszawie, ale chcemy powołać do życia również ośrodek dla młodzieży powyżej 14 roku życia. I właśnie na ten cel gromadzimy fundusze. Czerpiemy je z różnych źródeł, staramy się dotrzeć do każdego, wydajemy ulotki, rozsyłamy je do ośrodków i przychodni, z wdzięcznością przyjmujemy pomoc od życzliwych ludzi i instytucji. Udana impreza, jaką byt ubiegłoroczny koncert zespołu Maanam w Sali Kongresowej, z którego cały dochód - ponad milion złotych - wpłynął na nasze konto, podsunęła nam pomysł zwrócenia się do kolejnego popularnego zespołu rockowego, tym razem Kombi o pomoc. I nie zawiedliśmy się. Spotkaliśmy się z serdecznością i pełnym zrozumieniem - z ludzkim sercem. Jesteśmy wdzięczni członkom zespołu i wszystkim osobom oraz instytucjom, które nam pomogły w tej imprezie - Zarządowi Pałacu Kultury i Nauki, Ministerstwu Obrony Narodowej, Zakładowi Plakatowania Miasta, Hotelowi Forum, który udzielił gościny członkom zespołu i wreszcie wiceprezydentowi Miasta Stołecznego Warszawy p. Szymborskiemu. Dzięki nim wszystkim doszedł do skutku ten wieczór.

- Nikt zatem nie zawiódł waszych oczekiwań?
- Raczej nie. Niezależnie od tego, że byt to piękny występ, spodziewamy się wydatnie wspomóc naszą kasę, bo zespół Kombi jest wysoko ceniony przez młodych melomanów, a sala była wypełniona niemal po brzegi. Tymczasem w garderobie, zadowoleni chyba z przyjęcia na warszawskiej estradzie członkowie grupy Kombi, chętnie odpowiadali na pytania dziennikarzy. Na pewno byli zmęczeni składaniem autografów na jubileuszowej płycie (10 lat działalności zespołu, a jednak nikomu nie odmówili wyjaśnień, setek podpisów na plakatach, płytach, które również rozprowadzane byty na ten sam cel: budowę ośrodka. Skorzystałem i ja z okazji, by spytać jak doszło do tego pięknego, a nade wszystko pożytecznego koncertu. Sławomir Losowski, lider zesoptu:

- Cel jest piękny, więc nie byto żadnej dyskusji w zespole. Wystąpimy. Cieszę Się, że możemy tak efektywnie przyczynić się do animowania pięknego dzieła jak ośrodek dla niewidomej młodzieży. Skorzystaliśmy z tego, że możemy, że mamy te możliwości jako zespół, bo przecież każdy z nas prywatnie niewiele mógłby pomóc. W ten sposób dzisiejszy Koncert staje się bliski naszemu sercu, jesteśmy szczęśliwi, że nam zaproponowano ten występ.

- A więc odczuwa pan satysfakcję?
- Oczywiście. Nie tylko zresztą ja. Wiem, że to niewiele jak na potrzeby tych nieszczęśliwych dzieci, ale może inni pójdą naszym śladem.

- Czy to pierwszy tego rodzaju występ w karierze zespołu?
- Nie chciałbym chwalić zespołu, ale koncertowaliśmy już na cele charytatywne - nawet w tej samej sali w 1982 - na powodzian z Płocka. Mieliśmy kilka występów na rzecz różnych instytucji społecznych, a nawet jeden za granicą. Kiedyś w Sztokholmie graliśmy na zbiórkę leków do Polski. Zapowiadała wtedy córka króla Szwecji Krystyna, co znacznie podnosiło rangę imprezy.

- Macie zatem i na tym polu dorobek. A jak pan ocenia dzisiejszy występ i warszawską publiczność?
- Jesteśmy mile zaskoczeni, bo nie mieliśmy najlepszych doświadczeń z poprzednich lat. Zaprezentowaliśmy nasz zwykły repertuar, który został przyjęty bardzo żywo i chyba żyćzliwe. To dla zespołu ważne, tak jak cel, który nam przyświecał.

Na zdjęciach od góry: Kombi w czasie występu, podczas oklasków oraz pamiątkowe zdjęcie zespołu z Zarządem Klubu Rodziców Dzieci Niewidomych.

wyszperałem na YT - https://www.youtube.com/watch?v=zs2kfRe31j0&feature=share

Genialna jest ta piosenka szukałem jej parę lat bezskutecznie a tu taka niespodzianka.
Ktoś wie na jakich instrumentach p. Sławek ją nagrywał?

pablo napisał:

Ktoś wie na jakich instrumentach p. Sławek ją nagrywał?

sądząc po roku publikacji i brzmieniu obstawiałbym te same co na albumie Tabu Wink

Piotrek napisał:

Nie da rady, kolego. Prawo autorskie się kłania Kwasny

Tia lepiej schować do szuflady, nikt nie zobaczy i nie pozna... Prawo autorskie phi.

Creonix napisał:

Piotrek napisał:

Nie da rady, kolego. Prawo autorskie się kłania Kwasny

Tia lepiej schować do szuflady, nikt nie zobaczy i nie pozna... Prawo autorskie phi.

No niestety sprawa nie jest taka prosta.

Po pierwsze, jeżeli artysta nie chce opublikowania pewnych rezultatów swojej pracy (np. starsza wersja, niekompletna) to należy to uszanować. Sztuka to nie program komputerowy którego betę się udostępnia w sieci. A nasz idol jest perfekcjonistą.

Po drugie - prawa autorskie. Jest to własność w zasadzie taka sama jak inne, można jedynie dyskutować o szkodliwości np. pobrania muzyki z internetu (utrata przedmiotów vs. niezrealizowany dochód artysty/wytwórni/tłoczni z niezakupionego albumu). Starajmy się kupować oryginalne nagrania Smile

Swego czasu byłem stroną pewnej kłótni dotyczącej wycieku koncertu Kombi krótko przed Nowym Rozdziałem. O ile OK, fajnie było to przesłuchać, bo to coś nowego i niespotykanego, o tyle nie powinno to nigdy wycieknąć. Jednakże odpowiedzialności nie poniesie setka słuchających, lecz jeśli już to osoba która materiał zakupiła i umieściła w sieci.

Przepraszam za lekki offtop. Tutaj i tak już chyba mało kto zagląda Smile

Myślę, że czasem ktoś tu jeszcze zajrzy. W poruszanych na forum tematach jest wiele ciekawych historycznie wiadomości.

Na pewno nie warto kasować forum, bo tutaj swego czasu mega dużo się działo. Mam niestety wrażenie że Facebook nas zjadł.

Da się w ogóle całe forum zarchiwizować w razie W dla potomności?